Moduł 7. Edukacja i transfer wiedzy w ekologii. Nowe pokolenie rolników i rolniczek

Checklista Modułu:

  • Tytuł
  • Paragraf
  • Ramka Przykład inicjatywy, dobrych praktyk, działacz/akademik i jego cytat, rozwinięcie teoretyczne.
    Zagadnienia
  • Obejrzyj (pl/ang)
  • Przeczytaj (pl/ang)
  • Istotne organizacje (pl/ang)
  • Ciekawe lektury

Jak dzielić się wiedzą? W Polsce istnieje nieprzerwana tradycja indywidualnych gospodarstw rodzinnych (w czasach PRL kolektywizacja objęła jedynie około 25% terenów), a struktura własności jest rozdrobniona (średnia wielkość gospodarstwa to 11,5 ha). Często są to gospodarstwa łączące produkcję roślinną i zwierzęcą – stosują praktyki bliskie zasadzie domykania obiegu materii i energii. Jednak, w obliczu nacisków rynku i agrobiznesu (na intensyfikację, obniżanie kosztów i modernizację), tradycyjne praktyki są wypierane. Potrzeba zmiany języka (a dzięki temu paradygmatu), którym mówi się o polskiej prowincji: by zamiast o o zacofaniu mówić o bogactwie tradycyjnej wiedzy, zamiast o potrzebie modernizacji o konieczności przywracania i zachowywania dobrych praktyk (przy poparciu badań naukowych i z rozsądnym wykorzystaniem nowoczesnych technologii).

Najczęściej treści i formy przekazu wiedzy “głównego nurtu” w rolnictwie zależne są od dominującej wizji rozwoju sektora, inwestycji państwa, innowacji, zmian na rynku. W związku z tym, często nie są to przekazy całościowe i spójne, ale podporządkowane doraźnym politykom (krajowym i europejskim). Stąd potrzeba uzupełniania tych zinstytucjonalizowanych form przekazu wiedzy o nowe, demokratyczne i horyzontalne w wydźwięku i metodzie. To również potrzeba zwrócenia uwagi na kluczową rolę edukacji dzieci (podkreślenie roli kontaktu z naturą, zwierzętami i roślinami, wspieranie współpracy, a nie rywalizacji, etc.), a także rola wzajemnej edukacji rolników i konsumentów – doskonałą przestrzenią do dialogu i tak rozumianej edukacji są alternatywne sieci dystrybucji, jak kooperatywy czy RWS.

Oddzielnym zagadnieniem są formy i metody edukacji, które można skierować do osób, dla których rolnictwo jest zupełnie nową dziedziną. Czasem będzie jest to aktywność komplementarna, na niewielką skalę, a czasem gruntowna zmiana zawodu i stylu życia, wiążąca się z wyprowadzką z miasta i podjęciem nowej działalności ekonomicznej. Tu potrzebny jest zarówno pokoleniowy, jak i kulturowy transfer wiedzy, cenne są gospodarstwa demonstracyjne, gromadzenie wiedzy o dobrych praktykach w formie zdygitalizowanej i tradycyjnej, a także możliwość organizowania praktyk, wizyt studyjnych czy konsultacji w wybranych gospodarstwach.

Zagadnienia:

  • Metoda “rolnik rolnikowi” (campesino a campesino) i “dialogu wiedzy” (dialogo de saberes) jako oddolne formy edukacji
  • Kto będzie uprawiał ziemię? – jak budować wizję “dobrego życia” na wsi, jak zachęcać do niego nowe pokolenia, jaką formę edukacji proponować?
  • Rola kobiet w transformacji życia na wsi – nowe pokolenie rolniczek, przykłady inicjatyw z krajów Globalnego Południa
  • Do czego potrzebne nam innowacje? Gdzie ich szukać i jak używać dla transformacji agroekologicznej?
  • Program LEADER i LGD – w czym się sprawdzają, a w czym zawodzą?
Szkoły Agroekologii 
“Podczas gdy tradycyjne uniwersytety wciąż kształcą tysiące “techników” (agrobiznesmenów), La Via Campesina od 2006 roku rozwija nowy rodzaj doświadczeń, tworząc przestrzeń do edukacji agroekologicznej, która demokratyzuje debatę, wiedzę, naukę i technologię”. W wielu krajach Ameryki Łacińskiej przy wsparciu La Via Campesina, powstają szkoły agroekologii. Przekazują wiedzę z zakresu praktyk rolniczych, ale także edukują politycznie, uczą solidarności i współpracy. Wiele z tych inicjatyw to szkoły dedykowane kobietom ludów rdzennych, jak np. La Asociación Nacional de Mujeres Rurales e Indígenas (Anamuri) (Stowarzyszenie Kobiet pochodzących z obszarów wiejskich i ludności rdzennej) w Chile.
https://www.decoopchile.cl/escuelas-de-agroecologia-de-america-latina-semillas-del-futuro/
“Zapiski studenta” – refleksje z kursu rolnictwa ekologicznego w ramach Uniwersytetu Ludowego
Gdy decydowałam się na rozpoczęcie nauki w Ekologicznym Uniwersytecie Ludowym, nie wie- działam, czym jest uniwersytet ludowy. Dla mnie była to po prostu forma edukacji nieformal- nej i miejsce, gdzie mogłam zdobyć wiedzę o rolnictwie. Nawet z początku nie zwróciłam zbyt- niej uwagi, na fakt, że większość czasu będę musiała poświęcić pracy w jakimś gospodarstwie rolnym gdzieś w Polsce. A jednak wiedziałam, że będzie wymagać ode mnie czasu i zaan- gażowania, więc liczyłam się z tym, że będę musiała zostawić swoją dotychczasową pracę. Ale wybierałam szkołę w Grzybowie przede wszystkim dlatego, że jako jedyna proponowała mi kurs rolnictwa ekologicznego i nadzieję na spełnienie wieloletnich marzeń.

Stając się po 40-tce na nowo studentem – studentką odkryłam, że uczenie się jest jednym z najważniejszych i najwspanialszych doświadczeń w życiu. Grzybów dał mi miejsce i Wspólnotę zapraszające mnie do studiowania i wzajemnego uczenia się. i tym samym odkryłam jedną z najważniejszych idei uniwersytetu ludowego.

Już na pierwszym zjeździe zrozumiałam, że to jest zupełnie inne miejsce, niż te, które znałam dotychczas. Z początku perspektywa spędzenia trzech i pół tygodnia pod jednym dachem z obcymi ludźmi nieco mnie przerażała. W ciągu kilku pierwszych dni jednak okazało się, że to doświadczenie zaczęło mnie otwierać, uskrzydlać i cieszyć. Nagle znalazłam się w miejscu, gdzie otaczali mnie ludzie, od których mogłam czerpać całymi garściami.

Ola: To, co dla mnie jest ważne w naszym uniwersytecie, to relacja mistrz-uczeń. Mogę uczyć się od ludzi, których szanuję i widzę wartość w tym, co mi przekazują. Nikt mnie tu nie sprawdza, nie egzaminuje, uczę się takim sposobem, jaki mi najbardziej odpowiada. To, co proponuje EUL, jest zupełnie inne niż system, z jakim spotkałam się w czasie mojej do- tychczasowej klasycznej edukacji.

Sebastian (kurs I): To jest bardzo ważna kwestia – możliwość uczenia się od najlepszych. Idąc do uniwersytetu nie mieliśmy tak naprawdę pojęcia, co chcemy wiedzieć, a teraz możemy uczyć się od mistrzów, słyszymy ich nie tylko w czasie wykładów, ale także pracujemy z nimi, żyjemy pod jednym dachem podczas zjazdów i naszych praktyk.

Jola: Nasi nauczyciele dzielą się wiedzą, bo chcą się dzielić, to jest ich pasja i sposób na życie. Nauczyciele są otwarci na dialog, a także na krytykę. Nie ma tu miejsca na twierdzenia ex cathedra czy hierarchiczne stosunki między „profesorem” a „studentem”. Mam poczucie, że tworzymy wspólnotę i współtworzymy z nauczycielami program nauczania. Przykładem na to jest zorganizowanie na naszą prośbę dodatkowych zajęć z permakultury, których nie było pierwotnie w programie.

(fragment tekstu Agnieszki Makowskiej z publikacji “Uniwersytety Ludowe XXI wieku”
http://www.ziarno.grzybow.pl/images/publikacje/projektowe/uniwersytety_ludowe_jeszcze_lzejszy.pdf
Gospodarstwa demonstracyjne i narzędzie analizy
Przy braku formalnej edukacji w zakresie praktyk ekologicznych i agroekologicznych, niezwykle ważne są gospodarstwa, które prócz produkcji realizują działalność edukacyjną, która jest szczególnie cenna, jeśli jest prowadzona we współpracy z naukowcami/centrum badawczym. Na potrzeby analizy “agroekologiczności” gospodarstw powstało Narzędzie, które pomaga zrozumieć koncepcje przełożone na praktykę. Ta forma edukacji pozwala ocenić praktyki stosowane w gospodarstwie, a także przybliżyć zasady i praktyki agroekologii szerszemu społeczeństwu. 
Rola gospodarstw, które zapoczątkowują zmianę. Wymiana wiedzy “rolnik rolnikowi”
Edyta Jaroszewska-Nowak: Przełom nastąpił dopiero, gdy była potężna susza, która zniszczyła mnóstwo upraw. Ponieważ już kilka lat w naszym gospodarstwie stosowaliśmy metody ekologiczne, nasza ziemia pomimo bardzo słabej klasy odzyskała część próchnicy poprzez zmianowanie, więc ta susza mniej niekorzystnie wpłynęła na nasze uprawy. Od tego czasu okoliczni gospodarze zaczęli baczniej obserwować to, co robimy. Pomyślałam, że muszę ich bardziej zachęcić i pomóc. Zrobiłam kurs doradcy rolnośrodowiskowego i zaczęłam ludziom robić za darmo plany, żeby mogli przystąpić do systemu gospodarstw ekologicznych. W ten sposób udało mi się przekonać sporo rolników wokół siebie. W tej chwili jestem dumna z tego, że w naszej wiosce można kupić właściwie pełen asortyment produktów. To są ludzie, którzy produkują zdrową żywność. Widzę też, że wzrasta ich świadomość. Stopniowo przestają kupować w supermarketach, zaczynają wymieniać się z innymi rolnikami swoimi produktami, zaczynają odstawiać rzeczy, które do tej pory jedli. Jest to bardzo satysfakcjonujące.
http://zielonewiadomosci.pl/tematy/ekologia/o‑co-chodzi-polskim-rolnikom/
Peter Rosset (Escuela Campesina Multimedia): 
“(…) ale myślimy, że upowszechnienie agroekologii na szeroką skalę, tak by wiele rodzin zmieniło sposób produkcji, zależy nie tyle od technologii, co od metodologii i procesu społecznego. I temu poświęcony jest ten kurs.” Cykl multimedialnych wykładów prowadzonych przez naukowców i praktyków szkoły agroekologii na Kubie. Gruntowne omówienie metody “rolnik rolnikowi” i kubańskiego procesu transformacji agroekologicznej.
https://www.youtube.com/watch?v=sUbMe-7h10Y&list=PL2hZwg2jCx8Tr3JH14BEDdpj4x_8aYzbU

 

Kluczowe dokumenty:

Obejrzyj:

  • Peter Rosset, Escuela Campesina Multimedia; cykl wykładów o edukacji w agroekologii https://www.youtube.com/watch?v=sUbMe-7h10Y&list=PL2hZwg2jCx8Tr3JH14BEDdpj4x_8aYzbU
  • (pol.) Edukacja alternatywna  https://www.youtube.com/watch?v=rRMg6rRq0gU
  • Ewa Smuk Stratenwerth o Uniwersytetach Ludowych: https://epale.ec.europa.eu/pl/blog/czym-sa-i-jak-dzialaja-uniwersytety-ludowe-ewa-smuk-stratenwerth-podcast

Ciekawe lektury:

  • (hiszp.) Artykuł o inicjatywach edukacyjnych (szkołach, kursach) z zakresu agroekologii w Ameryce Łacińskiej
    https://www.decoopchile.cl/escuelas-de-agroecologia-de-america-latina-semillas-del-futuro/