Ekorab – celem samowystarczalność

Gospodarstwo przykładowe AP-LAB: Ekorab – Elżbieta i Bogdan Chara

 

 

Historia gospodarstwa

Ziemia, na której leży gospodarstwo Ekorab od pokoleń uprawiana jest przez rodzinę Charów –Bogdan Chara urodził się w Jasieniu, tak jak i jego ojciec. Jednak pan Bogdan miał początkowo inne plany na życie – kształcił się, żeby zostać mechanikiem i ślusarzem, a potem poszedł do wojska, w którym o mały włos nie został. W armii trafił do orkiestry reprezentacyjnej, bo potrafił grać na akordeonie – mógł tam zostać, dalej się kształcić i pracować jako zawodowy żołnierz, ale wybrał powrót do gospodarstwa rodzinnego, które powierzyli mu rodzice. W 1987 roku do pana Bogdana dołączyła pani Elżbieta (z wykształcenia szlifierka szkła i kryształów) i odtąd wspólnie prowadzili gospodarstwo.

Rozpoczęli od budowy nowego domu: na polu pozbierali kamienie, z których powstały fundamenty, które własnoręcznie wykopali w stromym zboczu. Dom powstawał 4 lata – bez kredytów, pracą własnych rąk i przy wsparciu rodziny. Od początku ich celem była samowystarczalność – utrzymanie się z gospodarstwa i wyżywienie się z własnych plonów. Rozpoczynali od upraw konwencjonalnych i prowadzili hodowlę bydła i trzody chlewnej. Jak tylko ukończyli budowę domu na tyle, że dało się w nim mieszkać, w garażu otworzyli sklep spożywczy. Sprzedając żywność z upraw konwencjonalnych, coraz bardziej zdawali sobie sprawę, że jej jakość pozostawia wiele do życzenia. Dlatego coraz częściej myśleli o konwersji na ekologię i zaczęli odwiedzać lokalnych rolników, którzy już prowadzili takie uprawy.

Przejście na ekologię długo wydawało się nieosiągalne z uwagi na brak rynków zbytu. Okazało się realne dopiero wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej i pojawieniem się dopłat, które z początku pomagały utrzymać się na roli przy stopniowo tworzących się kanałach dystrybucji. Wiedzę o ekologicznej uprawie budowali przez lata w oparciu o własna praktykę, stare podręczniki, czasopisma branżowe (np. Ekoarka), a także ucząc się od innych rolników i na szkoleniach. Na początku większość swoich plonów sprzedawali pośrednikom, ale zrażeni opóźnieniami w płatnościach oraz trudną współpracą, postanowili przestawić się całkowicie na sprzedaż bezpośrednią. Przez lata mozolnie budowali sieć odbiorców i rozszerzali ofertę o produkty przetworzone. W międzyczasie zamknęli sklep i zaczęli prowadzić działalność agroturystyczną. Aktualnie ich głównym źródłem utrzymania jest sprzedaż bezpośrednia przetworzonych w ich gospodarstwie produktów zbożowych, oleistych i warzywnych oraz nabiału i jaj.

Charakterystyka gospodarstwa

Gospodarstwo Ekorab znajduje się Jasieniu – wsi położonej w województwie świętokrzyskim, w powiecie staszowskim, w gminie Staszów. Zajmuje ono powierzchnię około 13 ha, w tym przeszło 10 ha gruntów ornych, na których w większości uprawiane są zboża i rośliny oleiste, a dodatkowo mieszanki traw z roślinami bobowatymi, ziemniaki i warzywa. Ponadto w obrębie gospodarstwa leży sad o powierzchni blisko hektara oraz uprawy krzewów owocowych (głównie aronii), które zajmują przeszło 1,5 ha, i około pół hektara lasu. Oprócz swoich gruntów Charowie uprawiają na ziemiach wydzierżawionych od sąsiadów. Na terenie gospodarstwa przeważają gleby klasy VI (w tym VIz czyli tak słabe, że przeznaczone pod zalesienie), trochę gleb klasy IV znajduje się w nieckach – dawnych korytach sezonowych cieków wodnych. Przeważające na terenie gospodarstwa wapienne rędziny lekkie są mocno zakamienione, mają odczyn zasadowy (między 7 a 7,5 pH), są płytkie (ok. 20 cm warstwy ornej) i raczej suche.

Zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej za rok 2018 średnia roczna temperatura w okolicach Jasienia wynosiła 9–10oC, średnie roczne opady 400–450 mm, usłonecznienie 2100–2200 h.

Gospodarstwo Ekorab posiada certyfikat rolnictwa ekologicznego wydany przez jednostkę certyfikującą Ekogwarancja. W roku 2019 na certyfikacie widnieje 36 różnych rodzajów upraw: warzywnych, zbożowych, ziołowych, owocowych oraz mieszanek paszowych i siana. Łączny tonaż plonów, na który przyznany jest certyfikat w w tym roku, wynosi blisko 30 ton, w tym: około 11,5 t zbóż (gryka, proso, płaskurka, samopsza, orkisz, żyto krzyca, owies), prawie 4 t siana (z lucerny, z mieszanek rocznych i wieloletnich z bobowatymi), 2,5 t ziemniaków, przeszło 1,5 t roślin oleistych (len, lnicznik, rzepak, czarnuszka), ponad 8t owoców i prawie 2t warzyw.

Dobre praktyki i wyzwania

CZŁOWIEK

DIETA. O poranku gości i domowników często wita zapach świeżo upieczonych bułeczek. Mąka, z których są upieczone pochodzi z orkiszu uprawianego, oczyszczonego i przemielonego w gospodarstwie Charów. Dotyczy to zresztą większości smakołyków, które znajdują się na stole: kasza, chleb, ser, maślanka, masło, twaróg, żurek, ogórki kiszone, jajka – wszystko to urodziło się i zostało przetworzone na terenie gospodarstwa.

Często poranek zaczyna się w domu Charów od zapachu świeżo pieczonych bułeczek orkiszowych z własnej mąki, serwowanych gościom agroturystyki na śniadanie.

RELACJA Z ZIEMIĄ. Bogdan Chara uprawia ziemię, którą uprawiali przed nimi jego przodkowie – w sposobie, w jaki mówi o swojej pracy brzmi wielki szacunek do natury i silna relacja z ziemią. Przejawia się ona w sposobie pracy, ale też w stosunku do innych istot – kiedy przykładowo potrzeba było wybudować wiatę w miejscu, w którym stało drzewo, nie wycięto go, lecz w dachu zrobiono otwór mieszczący jego pień.

RELACJE. Dom Charów jest miejscem wielu spotkań. Przede wszystkim żyją w nim wraz z dwoma synami i rodziną młodszego z nich. Dodatkowo odwiedzany jest przez gości agroturystyki, klientów i znajomych. Długi stół w kuchni zastawiony życiodajną żywnością wytworzoną przez Charów jest doskonałą przestrzenią dla tych spotkań i miejscem budowania relacji.

WYZWANIE: Wieloaspektowość gospodarstwa (uprawa roli, przetwórstwo, agroturystyka) wymaga wiele pracy i trudno znaleźć czas na dłuższy urlop. Na ten moment rolę urlopu pełnią jedno- i dwudniowe wycieczki w różne regiony Polski.

AGROEKOSYSTEM

GLEBA. Z uwagi na specyfikę gleb na terenie gospodarstwa – ubogie, o wysokim pH – oraz niewystarczającą ilość obornika (2 krowy na 16 ha), główną rolę w budowaniu żyzności pełnią nawozy zielone, a w szczególności lucerna. Głęboko się korzeniąc, roślina ta wyciąga z podglebia cenne mikro- i makroelementy, które zostały tam wmyte i czyni je dostępnymi dla innych roślin. Ponadto jako przedstawicielka rodziny bobowatych (Fabaceae) współpracuje z bakteriami azotowymi (Rhizobium), dzięki czemu jej uprawa wzbogaca glebę w azot. U Charów w ciągu sezonu możliwe są nawet trzy pokosy lucerny; część z nich zostaje na polu, dlatego jest ona doskonałym źródłem węgla, który z pomocą azotu przekształcany jest w warstwę próchniczą. Jest to doskonały przepis na użyźnianie gleby. Lucerna tak dobrze radzi sobie na zasadowych glebach w gospodarstwie Charów, że niekoszona potrafi rozwinąć się w ciągu sezonu na tyle, żeby wydać pełnowartościowe nasiona (w tym regionie Polski prowadzi się jej uprawę nasienną). Ponadto lucerna wymusza długi (6‑letni) płodozmian, bo nie lubi zbyt szybko wracać na to samo pole (grozi to wylucernieniem). Tak długi płodozmian pozwala uwzględnić drugi typ roślin bobowatych – grubonasienne, takie jak wyka czy lędźwian, które dodatkowo wzbogacają ziemię w azot.

Teren gospodarstwa Charów jest górzysty, co przy zdarzających się coraz częściej bezśnieżnych zimach grozi erozją gleby. Między innymi dlatego w gospodarstwie stosuje się poplony (z gryki i gorczycy). Dodatkowo dostarczają one przestrzeni pastwiskowej dla krów przy ograniczonym dostępie do łąk – w ten sposób nawożą one pola na następny sezon. Dodatkowo gryka i gorczyca są dobrymi pożytkami pszczelimi.

Jednym z wyzwań, jakie stoją przed Charami w najbliższym czasie jest stworzenie mobilnego kurnika i wyprowadzenie kur z obszaru siedliska.

KOMPOSTOWANIE. W gospodarstwie Charów dba się o to, żeby materia organiczna zabrana z pola w jak największym stopniu do niego wracała. Wcześniej wymaga ona jednak różnych metod kompostowania, dlatego w gospodarstwie tworzy się różne typy pryzm kompostowych. Obornik krowi kompostuje się na pryzmie pod lasem, osłoniętej przed słońcem od południa. Odpady z procesu czyszczenia zbóż (tzw. „brudny kompost” składający się głównie z nasion chwatów i resztek ziaren) są kompostowane osobno na terenie siedliska. Pryzma ta znajduje się w zasięgu kur, które chętnie w niej grzebią, wyjadając dobre ziarna, a przy okazji mieszając kompost i przyspieszając jego dojrzewanie. Materia o wysokiej zawartości węgla (słoma, łuska, plewy) i wymagająca długiego kompostowania trafia na pryzmę w sadzie. Drewno, które nie nadaje się do spalenia, rozkłada się na pryzmie w lesie.

WODA. Na terenach górzystych, na których znajduje się gospodarstwo Charów, roczna ilość opadów jest wciąż większa niż w najbardziej dotkniętych suszą regionach Polski, ale coraz rzadziej obserwowane śnieżne zimy i upalne lata również tutaj dają się we znaki. Dlatego w gospodarstwie stosuje się szereg zabiegów uprawnych mających na celu zmniejszenie utraty wody z gleby. Przede wszystkim poprzez podcinanie kapilar nie dopuszcza się do powstania skorupy na powierzchni gleby. Zabieg ten jest szczególnie istotny na wiosnę, kiedy przed pojawieniem się wegetacji bronuje się pola, żeby ograniczyć parowanie i zatrzymać w glebie wodę zgromadzoną na jesieni i zimą. Równie ważna jest szybka podorywka po zbiorze zbóż, kiedy gleba odkryta po ścięciu ochraniających ją roślin jest szczególnie narażona na parowanie. Także po orce siewnej od razu bronuje się pole, by uniknąć utraty wody. Powoli odchodzi się także od poplonów z gorczycy, która ma tendencję do wysuszania gleby. Innym sposobem na radzenie sobie ze zmniejszającą się dostępnością wody jest uprawa roślin dawnych odmian, które mają lepsze systemy korzeniowe i lepiej radzą sobie z niedoborami wody.

WYZWANIE: Aktualnie największym wyzwaniem związanym z wodą jest stworzenie systemu zbierającego i magazynującego deszczówkę z dachów. Siedlisko znajduje się na zboczu góry, więc daje możliwość zebrania wody z wszystkich dachów do jednego zbiornika, z którego w razie potrzeby można by zaczerpnąć wodę i wykorzystać do podlewania upraw.

BIORÓŻNORODNOŚĆ. Górzysty krajobraz i pozostałości dawnej, naturalnej sieci cieków wodnych tworzą różne mikroklimaty na terenie gospodarstwa Charów. Na to nakłada się historia, która poprowadziła tędy jeden z frontów II wojny światowej i zostawiła w ziemi niebezpieczne pamiątki. W efekcie znajduje się tu wiele zadrzewień i zakrzewień śródpolnych, wąwozów, terenów podmokłych i trudno dostępnych miejsc. Sprzyja to bujnemu rozkwitowi dzikiej fauny i flory. Dodatkowo w ostatnich latach gospodarze świadomie przywracają miedze wśród jednohektarowych pól uprawnych oraz dbają o drzewa i krzewy rozsiewane na tych miedzach przez ptaki i wiatr. Co więcej, planując uprawy na jednohektarowych pasach, Bogdan Chara unika umieszczania blisko siebie tych samych roślin, żeby zapobiec tworzeniu monokultur.

NASIONA. Od wielu lat w gospodarstwie dąży się do niezależności nasiennej i – nie licząc nasion niektórych warzyw – można powiedzieć, że udało się ją osiągnąć. Wiele nasion przywędrowało do gospodarstwa od innych rolników albo dzięki współpracy z instytucjami publicznymi zajmującymi się reintrodukcją dawnych odmian roślin uprawnych, ale od momentu ich wprowadzenia do uprawy, pozyskiwane są z nich nasiona. Czasami dla utrzymania odpowiedniego zróżnicowania genetycznego Charowie wymieniają się nasionami z innymi rolnikami ekologicznymi. Jak już zostało wspomniane, w gospodarstwie stawia się na dawne odmiany roślin uprawnych, bo dobrze radzą sobie na tutejszych mało urodzajnych glebach. Orkisz z Jasienia uprawiany jest na tych terenach od lat, a powstająca z niego czerkieska mąka orkiszowa została w 2008 roku wpisana na listę produktów tradycyjnych. Na orkiszu jednak Charowie nie poprzestają, uprawiają też z powodzeniem inne prastare odmiany pszenicy: wysokolitewkę, samopszę i płaskurkę, a także żyto krzycę, dawną odmianę ziemniaków sprowadzoną z Francji i rzepak, który nie jest jeszcze pozbawiony kwasu erukowego jak większość współczesnych odmian.

OCHRONA ROŚLIN. Ważnym zabiegiem służącym ochronie roślin stosowanym w gospodarstwie Charów jest zaprawianie nasion przed wysiewem. Stosuje się do tego wapno, efektywne mikroorganizmy (EM‑y), wyciąg z kompostu zawierający kwasy humusowe i wyciąg ze skrzypu. Poza tym główną metodą przeciwdziałania chorobom jest profilaktyka, na którą składają się: odpowiedni termin siewu (uwzględniając kalendarz solarny i lunarny), odpowiedni płodozmian (unikanie kumulacji patogenów i szkodników), uprawa roślin fitosanitarnych (gorczyca, gryka, wyka) i bardziej odpornych dawnych odmian zbóż.

SIEDLISKO

PRZESTRZEŃ. Siedlisko Charów mieści się na bardzo wąskiej działce – według dawnej miary mierzy ona zaledwie 4 pręty szerokości, czyli o połowę mniej niż standardowe działki siedliskowe w tej okolicy. Brak miejsca wymusza konieczność bardzo dobrego planowania zagospodarowania. Każdy skrawek przestrzeni jest dobrze przemyślany, żeby pomieścić na terenie siedliska wszystkich ludzi (domowników i gości), zwierzęta, maszyny rolnicze, magazyny i pomieszczenia do przetwórstwa.

WYZWANIE: Aktualnie największym wyzwaniem jest dla Charów wyprowadzenie kur z obszaru siedliska i zorganizowanie dla nich mobilnego kurnika umożliwiającego wykorzystanie pól uprawnych jako wybiegów.

Jednym z wyzwań, jakie stoją przed Charami w najbliższym czasie jest stworzenie mobilnego kurnika i wyprowadzenie kur z obszaru siedliska.

ESTETYKA. Nawet na tak małej działce znalazło się miejsce na ogród rekreacyjny i taras z pięknym widokiem na drzewa nasadzone przez pana Bogdana,odgradzające dom od lokalnej drogi. Poza tym w różnych miejscach na terenie siedliska wyeksponowane są stare, służące do przetwórstwa maszyny rolnicze oraz liczne pamiątki okolicznego frontu II WŚ, wykopane z ziemi przy okazji prac w polu.

ENERGIA. Dążąc do samowystarczalności energetycznej Charowie, zainstalowali przed trzema laty na dachu stodoły sporą instalację folowoltaiczną o łącznej mocy 8,4 kW. W czasie swojego funkcjonowania instalacja wyprodukowała już ok. 26 MW prądu. Pokrywa ona w większości roczne zapotrzebowanie gospodarstwa na energię elektryczną, które jest niemałe, zważywszy na skalę prowadzonego przetwórstwa oraz liczbę mieszkańców siedliska. Dzięki prosumenckiej umowie z dostawcą, generowane w lecie nadwyżki odbierane są w miesiącach o mniejszym nasłonecznieniu. Również woda od 14 lat ogrzewana jest energią słoneczną – zamontowany na dachu domu solar zaopatruje w ciepłą wodę domowników i gości, nie brakuje jej także na potrzeby przetwórstwa. Dom ogrzewany jest opałem pochodzącym z własnego lasu (suchymi drzewami, wiatrołamami), odpadami zostającymi po przycinaniu sadu i ogławiania wierzb, a roczne maliny ścinane na zimę z pomocą maszyny do zrębkowania także nadają się na opał.

ODPADY. Na terenie siedliska funkcjonuje przydomowa oczyszczalnia biologiczna, która zaspokaja potrzeby domowników i gości. Woda po oczyszczeniu zasila część roślin rosnących w ogrodzie rekreacyjnym.

GOSPODARSTWO

EKONOMIA. W swoim dążeniu do samowystarczalności Charowie dbają o autonomię finansową: unikają kredytów, a inwestycje realizują z oszczędności. Dla zapewnienia stabilności finansowej w historii trwania gospodarstwa podejmowali się rozmaitej działalności zarobkowej, obecnie także troszczą się o różnorodność źródeł utrzymania. Aktualnie głównym źródłem przychodu jest sprzedaż produktów przetworzonych na bazie własnych plonów: Dodatkowe źródła dochodu to: agroturystyka, prowadzenie warsztatów dla grup, sprzedaż poduszek i materacy z wsadem z łuski gryczanej, usługi rolnicze oraz kombajnowanie i prasa (zbieranie słomy). W przeszłości prowadzili też sklep spożywczy i zajmowali się przetwórstwem cudzych plonów. Ucieleśnieniem dynamicznych zmian źródeł utrzymania jest pomieszczenie w domu, które było planowane jako garaż, a które od momentu swojego powstania zmieniało funkcję wielokrotnie: było sklepem, pokojem gościnnym, a aktualnie piecze się w nim chleb, robi przetwory, pakuje produkty na sprzedaż i prowadzi warsztaty.

OFERTA. Ekorab oferuje klient(k)om szeroką gamę produktów ze zbóż dawnych odmian przetworzonych w ich gospodarstwie na kasze, mąki, otręby, makarony, płatki, chleb czy żurek. Dodatkowo ich wspaniałe krowy rasy Jersey, bardzo przyjazne i dające mleko o wysokiej zawartości tłuszczu (do 7%), umożliwiają wytwarzanie masła, serów podpuszczkowych, twarogu, maślanki i innych przetworów mlecznych. Kury niosą jajka przeznaczone na sprzedaż i domowe zapotrzebowanie, a z uprawianych warzyw (buraki, ogórki, cukinie) i owoców (aronia, malina, jabłka) powstają przetwory: zakwasy, kiszonki, octy i soki. Poza produktami spożywczymi gospodarstwo sprzedaje poduszki i materace wypełnione łuską gryczaną – odpadem z produkcji kaszy.

KANAŁY SPRZEDAŻY. Oprócz rozmaitej oferty i zróżnicowanych źródeł dochodu, Charowie rozwinęli także liczne kanały sprzedaży bezpośredniej. Największy nacisk kładą na sprzedaż w gospodarstwie, bo zależy im na jak najbardziej lokalnej dystrybucji swoich produktów. Poza tym zaopatrują kooperatywy spożywcze: Wawelską i Jurajską, a dawniej także Kooperatywę Dobrze. Prowadzą także sprzedaż wysyłkową, realizują zamówienia zbiorowe, współpracują z instytucjami publicznymi (przedszkola), a w soboty sprzedają na Targu Pietruszkowym w Krakowie. Tak bogata sieć odbiorców jest gwarantem zbytu – Charowie nie szukają nowych klientów, tylko skupiają się na zapewnieniu jak najlepszej jakości swoim produktom, dzięki czemu nowi klienci sami ich znajdują, a stali odbiorcy nie rezygnują z zamówień.

WYZWANIE: Charowie dążą do ograniczenia zasięgu prowadzonej sprzedaży do jak najbardziej lokalnego obszaru.

PRZETWÓRSTWO. W trosce o najwyższą jakość i świeżość produktów, zboża przechowywane są w formie nieprzetworzonej, a ich większe partie są regularnie przygotowywane według zamówień klientów. Proces przetwarzania zbóż generuje szereg odpadów (łuski, plewy, ziarno drugiej jakości, nasiona chwastów). W gospodarstwie Charów nic się jednak nie marnuje i większość odpadów zostaje w gospodarstwie: plewy są kompostowane bądź wysypywane bezpośrednio na pola, łuska również przechodzi proces kompostowania, ale służy też jako dodatek do ściółki dla krów. Ziarno drugiej kategorii staje się paszą dla zwierząt, bądź służy za nasiona na poplon (zwłaszcza gryka). Wreszcie z łuski gryczanej powstają prozdrowotne poduszki i materace. Co istotne, od czasu zainstalowania instalacji fotowoltaicznej maszyny przetwórcze napędzane są energią słoneczną, czyli odnawialnym źródłem energii. Również w trosce o ograniczenie śladu ekologicznego, w Ekorabie stosuje się proste papierowe opakowania, oklejone jedynie małą nalepką. Maszyny wykorzystywane do czyszczenia i przetwarzania zbóż są wiekowe – kupowane są często w cenie złomu i doprowadzane przez gospodarza do ponownej sprawności Pan Bogdan troszczy się również o ich zamienniki, mając świadomość, że nawet solidna maszyna, kiedyś odmówi posłuszeństwa.

SPOŁECZNOŚĆ

WYMIANA WIEDZY. Charowie dążą do wymiany wiedzy, doświadczenia oraz nasion i sadzonek z innymi rolnikami ekologicznymi. Dlatego starają się organizować u siebie spotkania i bywają na spotkaniach organizowanych w innych gospodarstwach przez organizacje społeczne bądź instytucje publiczne wspierające rolnictwo. Uczestniczą w szkoleniach i wyjazdach studyjnych organizowanych przez lokalny świętokrzyski ODR w Modliszewicach (Świętokrzyski ODR) oraz radomski oddział CDR‑u. Ponadto prowadzą działalność dydaktyczną: Bogdan Chara uczy studentów i studentki kursu rolnictwa ekologicznego organizowanego przez Ekologiczny Uniwersytet Ludowy w Grzybowie o tym, jak orać i uprawiać ziemię oraz jak uprawiać zboża. Przez dwa sezony trwania kursu Charowie przyjmowali praktykantów z EUL‑u – później uznali, że dążą do autonomii i chcą dostosowywać skalę swojej działalności do możliwości ich rodziny, dlatego zrezygnowali z przyjmowania praktykantów i aktualnie opierają się wyłącznie na pracy członków i członkiń rodziny. Nie znaczy to, że Charowie nie są otwarci na dzielenie się swoją wiedzą praktyczną: wspierają początkujących rolników, którzy dzwonią bądź przyjeżdżają do nich po radę. Poza tym jako Zagroda Edukacyjna (członek Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych) uczą dzieci, młodzież i dorosłych, jak upiec własny chleb.

RELACJE. Charowie budują długotrwałe relacje ze swoimi klien(k)ami, zarówno tymi, którzy kupują od nich żywność, jak i tymi, którzy korzystają u nich z agroturystyki. Starają się także utrzymywać dobre relacje z lokalną ludnością, dlatego od lat współpracują ze Staszowskim Domem Kultury przy organizacji Dnia Chleba (Święta Plonów) i z lokalną parafią w Jasieniu przy organizacji dożynek. Przed paru laty współorganizowali także wojewódzkie dożynki ekologiczne, mające na celu integrację świętokrzyskich rolników posiadających certyfikat, ale później inicjatywę przejął wójt i dożynki przestały być wyłącznie ekologiczne.

WYZWANIE: Z racji bardzo rozbudowanej działalności i szerokiej sieci społecznej Charowie prawie stale znajdują się w otoczeniu wielu osób – bardzo to cenią, ale czasami potrzebują więcej czasu na pracę i bycie dla siebie.

SYSTEM ŻYWNOŚCIOWY

ZAANGAŻOWANIE. Oprócz działalności rolniczej i społeczno-kulturalnej, pan Bogdan od lat angażuje się w działalność społeczno-polityczną: pełnił rolę sołtysa, a na szczeblu krajowym był działaczem ZSL‑u. Poza tym brał udział w protestach Zielonego Miasteczka pod KPRM w 2015 roku i współpracował z Jadwigą Łopatą z Ekocentrum ICPPC. Aktualnie uczestniczy w ruchu na rzecz suwerenności żywnościowej poprzez udział w organizowanych przez Nyeleni Polska wydarzeniach, wsparcie merytoryczne, udział w badaniach i pełnienie funkcji edukatora w szkoleniu dla aktywistów w ramach projektu Agro-Perma-Lab.

WYZWANIE: W ramach ich zaangażowania w tworzenie polityki publicznej dotyczącej rolnictwa i żywności, Charom zależałoby na zwróceniu uwagi na problem działań SANEPID‑u w odniesieniu do drobnego przetwórstwa – brak szczegółowych regulacji zgodnych z nowym prawem dotyczącym sprzedaży bezpośredniej.

CERTYFIKAT. Gospodarstwo Ekorab od momentu konwersji w 2006 roku nieprzerwanie posiada certyfikat ekologiczny przyznany przez jednostkę certyfikującą Ekogwarancja.

DOPŁATY. Charowie pobierają dopłaty unijne obszarowe i do rolnictwa ekologicznego.

NAGRODY. Gospodarstwo Ekorab za swoją bogatą działalność zostało wielokrotnie uhonorowane nagrodami o zasięgu lokalnym i ogólnokrajowym.

Marta Łukowska, Ben Lazar

Zdjęcia: Joanna Bojczewska