Joanna i Frank Dublerowie – warzywny raj na końcu świata

Gospodarstwo przykładowe AP-Lab:
Joanna i Frank Dublerowie

 

 

 

Historia gospodarstwa

Kiedy po latach praktyki w szwajcarskich gospodarstwach biodynamicznych i ekologicznych Joanna i Frank Dublerowie postanowili rozpocząć działalność rolniczą w Polsce, zorganizowali zrzutkę społecznościową w Szwajcarii na zakup gospodarstwa w kraju nad Wisłą. Swoją przygodę rozpoczęli w Kądzelni w woj. zachodniopomorskim w okolicy Juchowa. Podczas swojego pobytu tam poznali lekarza-homeopatę z Białegostoku, który zachęcił ich do zmiany planów i zakupu gospodarstwa na Podlasiu. Tak też się stało i zimą roku 2000, po dwóch tygodniach poszukiwań, Dublerowie wylądowali na końcu maluteńkiej wioski Miniewicze. Co ciekawe, swoim pojawieniem Frank i Joanna spełnili ostatnią wolę budowniczego siedliska, który umarł na rok przed ich przybyciem, a przed śmiercią powiedział swoim potomkom, żeby sprzedali gospodarstwo młodym ludziom, którzy dalej będą tę ziemię uprawiać.

Po zakupie gospodarstwa Dublerowie od razu zabrali się do pracy i już w tym samym sezonie zebrali pierwsze plony. Pomimo sporego doświadczenia swoje początki na Podlasiu opisują tak: „strasznie było – wszystko było inaczej! Trzeba było jakby się uczyć od nowa”. Ale nie poddali się, cierpliwie ucząc się ekologicznej uprawy hektara truskawek, który odziedziczyli po poprzednich właścicielach. Stopniowo rozwijali także uprawy warzywne, kupili krowy, zaczęli przetwarzać mleko, piec chleby i nawiązywali relacje z klientami z Białegostoku. Przez ostatnie 19 lat poznawali specyfikę ziemi, na której osiedli, i wypracowywali kanały dystrybucji. Aktualnie prowadzą głównie sprzedaż bezpośrednią – dwa razy w tygodniu dostarczają paczki na zamówienie do klientów indywidualnych z Białegostoku i okolic. Ich oferta jest bogata i składa się z sezonowo dostępnych warzyw i ziół.

 

Charakterystyka gospodarstwa

Gospodarstwo Dublerów znajduje się w miejscowości Miniewicze, położonej w województwie podlaskim, w powiecie białostockim, w gminie Zabłudów w dolinie rzeki Czarnej (dopływie Narwi). Zajmuje ono powierzchnię przeszło 17 ha, w tym ok. 9 ha gruntów ornych, na których uprawiane są zboża, nawozy zielone, ziemniaki oraz warzywa gruntowe i pod osłonami. Pozostałą część zajmują przynależące do gospodarstwa grunty trwałe, w tym blisko pół hektara sadu, przeszło hektar lasu i ponad 4 ha trwałych użytków zielonych, łąk i pastwisk. Na terenie gospodarstwa przeważają gleby klasy IV (a i b) i w mniejszym stopniu V. W większości gleby są piaszczyste (próchniczy piasek), ale z uwagi na byłe tereny zalewowe można też znaleźć pasy i całe kawałki gleb cięższych – gliniastych.

Zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarski Wodnej za rok 2018 średnia roczna temperatura w okolicach Miniewicz wynosiła 8–9oC, średnie roczne opady 500–550 mm, usłonecznienie 1900–2000 h.

Dublerowie posiadają certyfikat rolnictwa ekologicznego wydany przez jednostkę certyfikującą Ekogwarancja. W roku 2019 na certyfikacie widnieje 57 różnych rodzajów upraw: warzywnych, zbożowych, ziołowych, owocowych oraz mieszanek paszowych i siana. Łączny tonaż plonów, na który przyznany jest certyfikat w 2019 r., wynosi przeszło 76 ton, w tym: blisko 40 t siana i sianokiszonek, ok. 21 t warzyw i ziół (w tym najwięcej marchwi, buraków ćwikłowych, kapusty i dyni), 9 t ziemniaków, blisko 6 t zbóż i ok. 150 kg owoców.

Dobre praktyki i wyzwania

 

CZŁOWIEK

DIETA. Posiłki w Miniewiczach są ucztą dla wszystkich zmysłów – źródłem energii i zdrowia. Dzięki bogatej ofercie upraw warzywnych, na talerz trafia głównie żywność sezonowa i pochodząca z własnego pola. Dzięki rozsądnemu planowaniu wysiewów i uprawie pod osłonami, przez cały rok do każdego dania podawana jest pokaźna miska świeżych sałat. Co istotne, posiłki u Dublerów serwowane są regularnie i jedzone przy wspólnym stole z całą rodziną i praktykant(k)ami. Wspólne jedzenie służy budowaniu relacji i utrzymuje rytm dnia, zostawiając czas na regenerację.

DOBROSTAN. Początkowo praktykanci/tki mieszkali pod jednym dachem z gospodarzami, ale z uwagi na mały rozmiar domu było to bardzo wymagające. Dlatego Dublerowie postanowili stworzyć dla nich niezależne pomieszczenie w osobnym budynku – podniosło to znacznie jakość mieszkania i umożliwiło przyjmowanie większej liczby praktykantów/ek.

WARUNKI PRACY. Dublerowie kładą duży nacisk na bezpieczeństwo pracy w ich gospodarstwie. Przykładem dobrej praktyki jest Frank, który jeżdżąc traktorem, używa słuchawek wygłuszających. Poza tym dba się o to, żeby nie pracować w otwartym polu w najbardziej upalnych godzinach, a prace w tunelach prowadzone są wyłącznie, kiedy pozwala na to temperatura, czyli w deszczowe dni, rano lub wieczorem.

WYZWANIE: Wyzwaniem dla Dublerów jest znalezienie czasu na realizację innych pozarolniczych pasji.

AGROEKOSYSTEM

GLEBA. W trosce o glebę – dla uniknięcia powstawania podeszwy płużnej – w gospodarstwie Dublerów do orki używa się pługu typu on-land, który umożliwia jeżdżenie po niezaoranym polu zamiast po bruździe. Ponadto na potrzebę orki do ciągnika montuje się koła bliźniacze, które umożliwiają równomierne rozłożenie nacisku, co także znacząco ogranicza ugniatanie gleby.

KOMPOSTOWANIE. W gospodarstwie ekologicznym dbającym o domykanie obiegu materii oraz minimalizację wkładów spoza gospodarstwa, kluczem do sukcesu jest odpowiednie kompostowanie. Dlatego w Miniewiczach dba się o zachowanie jak najlepszych właściwości obornika. Przede wszystkim pryzma do kompostowania obornika znajduje się na betonowej, nieprzepuszczalnej płycie i przykryta jest czarną agrotkaniną – zabiegi te ograniczają utratę cennych substancji zawartych w oborniku. Dodatkowo poniżej płyty wbudowano pojemnik na gnojowicę, która zbiera się tam pod wpływem deszczu przeciekającego przez pryzmę. Zanim krowieniec wyląduje na pryzmie, jest porządnie wymieszany i udeptany przez krowy w głębokiej oborze – skraca to znacznie czas dojrzewania obornika. Dla wzbogacenia obornika krowiego dokłada się do niego kurzeniec. Robi się to w formie „torciku”, co jakiś czas na warstwę krowieńca kładąc warstwę kurzeńca. Działanie to pozwala przekompostować bardzo suchy i hydrofobowy obornik kurzy: dzięki torcikowej konstrukcji krowieniec parując, namacza kurzeniec i zawarte w nim właściwości stają się bardziej dostępne dla destruentów.

Pryzma obornikowa pełna jest mikro- i makroorganizmów, które z lubością rozkładają materię, przekształcając ją w dojrzały kompost łatwo dostępny roślinom. Dlatego, żeby utrzymać życie w pryzmie, a w szczególności zadbać o obecność dżdżownic kompostowych, nigdy nie wybiera się jej do końca – zostawia się część starego obornika, żeby organizmy w nim żyjące mogły łatwo skolonizować świeżą pryzmę. Wreszcie, kiedy obornik jest już dojrzały i czas, by trafił na pole, Dublerowie troszczą się o to, żeby jak najwięcej jego właściwości trafiło do gleby – dlatego obornik worywany jest w glebę natychmiast po jego wysypaniu na pola.

Kompostownik na odpadki kuchenne zbudowany ze starych okiennic i usytuowany w cieniu pod czarnym bzem, który sprzyja dobremu kompostowaniu.

WODA. W obliczu zmian klimatu problem dostępu do wody staje się kluczowy w uprawie roli. Dlatego Dublerowie przykładają wielką wagę do zatrzymywania wody w glebie, magazynowania jej nadmiarów i ograniczania zapotrzebowania na nią. Przede wszystkim dbają o infrastrukturę melioracyjną – część ich ziemi znajduje się na terenach podmokłych i niezbędne jest utrzymywanie drożnych kanałów melioracyjnych. Wymaga to regularnego ich czyszczenia z uwagi na działalność bobrów. Na terenach podmokłych znajdują się głównie trwałe użytki zielone – z racji, że TUZ‑y są głównym źródłem pożywienia dla krów, nie mogą być zbyt mokre, bo dominowałaby na nich roślinność niesprzyjająca zwierzętom. Dlatego w najniższych punktach pól z TUZ-ami wykopano oczka wodne, które zbierając wodę, osuszają łąki. Oczka oprócz magazynowania wody, z której można skorzystać do podlewania upraw, sprzyjają tworzeniu się mgieł, które z kolei dłużej utrzymują się na polach dzięki licznym pasom zadrzewień śródpolnych. Poza magazynowaniem,

Dublerowie stosują liczne zabiegi uprawne służące zatrzymaniu wody w glebie: po deszczu pola pielone są z pomocą „gęsich stópek” w celu przecięcia kapilar i ograniczenia parowania wody z głębszych warstw gleby. Zabieg taki można nazwać mulczowaniem glebą – wierzchnia warstwa wygląda jak sucha, ale pod spodem zatrzymuje się woda. O ile to możliwe wykonywana jest orka jesienna, która mniej wysusza ziemię i umożliwia odbudowanie systemu kapilar przez zimę. Kiedy jest zbyt sucho – nie orze się.

Regularne rozsypywanie obornika na polach z najbardziej wymagającym płodozmianem prowadzi do zwiększania warstwy organicznej, co przekłada się na zwiększenie właściwości sorpcyjnych gleby. Z racji, że krowieniec rozsypany na wiosnę wysusza glebę, dokłada się starań, żeby go wysypywać jesienią. Jeśli potrzebny jest obornik na wiosnę – stosuje się kurzeniec. Dzięki zastosowaniu sadzarki, która wsadza rośliny głębiej, rośliny mają mniejsze zapotrzebowanie na wodę i lepiej radzą sobie z suszą (mając dostęp do głębszych pokładów wody). Jeśli jednak rośliny na polu wymagają podlewania (np. z powodu długotrwałego braku opadów), to podlewa się je wodą z oczek na TUZ-ach. W tunelach stosuje się ograniczające zużycie wody taśmy kroplujące, które umożliwiają precyzyjne podlewanie bezpośrednio przy roślinie. Dodatkowo dla ograniczenia parowania w tunelach okrywa się glebę czarną agrotkaniną.

WYZWANIE: Za główne wyzwanie związane z wodą Dublerowie stawiają sobie stworzenie systemu zbierania deszczówki z licznych dachów na terenie siedliska. Dodatkowo planują powiększenie oczek wodnych i zwiększenie obszaru nasadzeń śródpolnych.

BIORÓŻNORODNOŚĆ. Gospodarstwo Dublerów jest ostoją bioróżnorodności – z jednej strony składa się na nią wiele gatunków roślin uprawnych, z drugiej zaś bogactwo dzikiej fauny i flory, która chętnie zasiedla różne nisze na terenie siedliska. Sąsiedztwo lasu, oczka wodne, nasadzenia śródpolne, sady i pola uprawne oferują zróżnicowane habitaty – każda istota znajdzie coś dla siebie. Bogactwo ptaków i owadów dodatkowo pełni funkcję ochronną dla upraw – szkodniki mają problem z inwazją w towarzystwie wielu naturalnych wrogów. Bioróżnorodny ekosystem trzyma je skutecznie w ryzach i ogranicza zabiegi konieczne dla ochrony roślin.

NASIONA. Frank Dubler przykłada wielką wagę do selekcji odpowiednich ziemniaków na sadzeniaki, dzięki czemu unika ich degeneracji, a jego ziemniaki znane są ze swojej jakości i smaku. Dobierając odmiany do uprawy w swoim gospodarstwie, Dublerowie dbają, żeby były one w jakości ekologicznej, przystosowane do upraw ekologicznych i szczególnie smaczne . Nasiona, które spełniają te kryteria pochodzą najczęściej z firm zagranicznych.

OCHRONA ROŚLIN. Jak wspomniano powyżej, bioróżnorodność w obrębie agroekosystemu jest podstawą strategii ochrony roślin – trafnie wyraziła to Joanna: „u nas jest wszystko, cały przegląd”. A skoro jest wszystko, to żaden gatunek nie jest w stanie długofalowo zdominować ekosystemu. Wiedza o zależnościach ekosystemowych jest podstawą w podejmowaniu decyzji o konieczności ewentualnej interwencji. Umożliwia ona cierpliwe oczekiwanie na pojawienie się naturalnego wroga dla szkodnika i powstrzymanie się przed pochopną reakcją.

Czasami wydaje się, że szkodniki zniszczą całą uprawę, ale często wystarczy wiedza o tym, jak działa ekosystem i trochę cierpliwości. Kapusta na zdjęciu przeżyła atak tantnisia

Ważną rolę w ochronie roślin przed chorobami i szkodnikami pełni także płodozmian, dzięki któremu unika się akumulacji patogenów i szkodników typowych dla danej uprawy na danym polu. W myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć, Dublerowie starają się zapewnić roślinom warunki, w których będą one w stanie zdrowo wzrastać i będą mniej podatne na choroby – przede wszystkim dbają o sadzenie i sianie roślin w odpowiedniej rozstawie, zapewniają dostęp do wody, unikają przenawożenia, wietrzą w tunelach i okrywają białą agrowłókniną co wrażliwsze na szkodniki uprawy, np. kapustę pekińską. Jednak, jak zauważyła Joanna, pomimo wszystkich zabiegów służących ochronie roślin, czasem „trzeba po prostu odżałować” i pogodzić się z tym, że dana uprawa w danym roku nie przyniesie plonu.

ZWIERZĘTA. Dublerowie mają 6 krów, ale nie biorą od nich ani mleka, ani nie przeznaczają ich na mięso. Krowy w Miniewiczach są kompostowe. Oznacza to, że ich główną rolą w gospodarstwie jest zjadanie tego, czego nie są w stanie jeść ludzie (zielonki i siana pochodzących z trwałych użytków zielonych), spokojne tego przeżuwanie, trawienie i wydalanie, czyli dostarczanie bogatego nawozu, na którym doskonale rosną warzywa przeznaczone na pokarm dla ludzi. Tym sposobem u Dublerów warzywa za pośrednictwem krów (i przy sporym wsparciu dżdżownic) rodzą się dorodne dzięki TUZ-om.

WYZWANIE: Z racji, że krowieniec jest bardzo cennym nawozem i gospodarzom zależy na jego zebraniu, zwierzęta spędzają większość czasu w oborze dodatkowo mieszając i udeptując obornik. Do swojej dyspozycji mają teraz wybieg, ale wyzwaniem jest stworzenie dla nich pastwiska umożliwiającego dłuższy pobyt krów na świeżym powietrzu.

SIEDLISKO

ESTETYKA. Gospodarstwo Dublerów, oprócz spełniania swojej funkcji wytwarzania żywności, jest bardzo zadbane i estetyczne. W obrębie siedliska rośnie mnogość kwiatów i krzewów ozdobnych, a pola urozmaicają pasy słonecznika. Walorem są też pięknie obrośnięte oczka wodne i pasy zadrzewień śródpolnych. W kwestii powiększenia liczby tych ostatnich niedawno nawiązali współpracę z francuskim artystą, który projektuje piękne i pożyteczne pasy zadrzewień. Co istotne zadrzewienia nie służą ukryciu gospodarstwa, bo Dublerom zależy, żeby ich piękne uprawy były widoczne dla każdego, kto przejeżdża drogą albo chce im złożyć wizytę.

Dublerowie dbają, żeby siedlisko nie tylko spełniało swoje funkcje, ale także, żeby było piękne.

ENERGIA. Woda ogrzewana jest przez kolektory słoneczne, a jej ciepło jest utrzymywane dzięki bardzo solidnej izolacji zbiornika z wodą. W lecie wystarcza jej dla domowników, praktykantów i gości (do 12 osób). W zimie zaś w pomieszczeniu, gdzie znajduje się zbiornik, udaje się utrzymać temperaturę między 15 a 20oC, co tworzy doskonałe warunki dla przechowywania dyni, które mogą w tym stanie doczekać do wiosny.

WYZWANIE: Obecnie Dublerowie planują założenie instalacji folowoltaicznej i ograniczenie korzystania z prądu wytwarzanego przez spalanie paliw kopalnych.

GOSPODARSTWO

EKONOMIA. Dublerowie od początku utrzymywali się z produkcji rolnej – w zimie zakupili gospodarstwo i na wiosnę w tym samym sezonie prowadzili już sprzedaż truskawek, których hektar odziedziczyli po poprzednich właścicielach. Ponadto przez cały czas prowadzenia gospodarstwa udało im się uniknąć brania kredytów na inwestycje, których koszty pokrywali z zysków ze sprzedaży.

KANAŁY SPRZEDAŻY. Gospodarstwo prowadzi wyłącznie sprzedaż bezpośrednią – dwa razy w tygodniu dostarcza paczki do klientów/ek z Białegostoku. Możliwy jest też zakup warzyw na miejscu w gospodarstwie. Od początku działalności udało się stworzyć rynek zbytu, który pokrywa koszty prowadzenia gospodarstwa i zostawia środki na inwestycje.

WYZWANIE: Sprzedaż bezpośrednia z dowozem paczek do indywidualnych odbiorców/czyń jest skuteczną, ale bardzo pracochłonną formą dystrybucji. W każdym tygodniu dwa pełne dni (wtorek, czwartek) poświęca się na przygotowanie paczek: zbiory, czyszczenie, pakowanie plonów, a kolejne dwa (środa, piątek) Frank spędza rozwożąc paczki. Model ten znacząco ogranicza czas na pracę w gospodarstwie.

PRZECHOWYWANIE. Pomieszczenie, w którym przechowywane są zbiory i przygotowywane paczki dla klientów/ek, jest ważnym miejscem na mapie gospodarstwa. Dla utrzymania świeżości przechowywanych warzyw wymaga ono odpowiedniej temperatury, która utrzymywana jest dzięki różnicy temperatury między nocą a dniem i dobrej izolacji pomieszczenia. Na noc drzwi są otwierane w celu ochłodzenia pomieszczenia, a rano zamykane. W ten sposób bez wykorzystania klimatyzacji udaje się utrzymać odpowiednią temperaturę, nawet gdy na zewnątrz panują upały.

WYZWANIE: Innym wyzwaniem wynikającym z przyjętego modelu sprzedaży jest duże zużycie plastikowych opakowań podczas przygotowania paczek dla klientów. System dystrybucji wymusza konieczność pakowania dla każdego klienta/ki osobno: wiele rodzajów warzyw trafia do jednej skrzynki i trzeba je od siebie odseparować. Niektóre plony (sałaty, zioła) dłużej utrzymują świeżość, gdy są odpowiednio zapakowane. Generuje to duży ślad węglowy. Na ten moment wciąż są problemy z dostępnością ekologicznych, osiągalnych cenowo opakowań. Nie pomaga brak świadomości konsumenckiej odnośnie kosztów środowiskowych plastikowych opakowań.

SPOŁECZNOŚĆ

EDUKACJA. Dublerowie bardzo chętnie dzielą się swoją bogatą wiedzą i doświadczeniem, dlatego pełnią rolę rolników-edukatorów w ramach współpracy z Ekologicznym Uniwersytetem Ludowym w Grzybowie. W przeciągu ostatnich 4 lat, praktyki odbyło u nich 10 praktykantów/ek – studentów/ek kursu rolnictwa ekologicznego na EUL‑u. Dublerowie są dobrze przygotowani do przyjmowania praktykantów/ek, bo sami kształcili się pracując w gospodarstwach rodzinnych. Wiedzą, z czym się to wiąże: są przygotowani logistycznie (zapewniają osobne pomieszczenia dla praktykantów/ek: kuchnię, pokój praktykantów/ek) i emocjonalnie (znają konsekwencję współzamieszkiwania i wpuszczenia kogoś do gospodarstwa rodzinnego). Jak sami twierdzą, obecność praktykantów/ek wpływa na sposób pracy: wymaga lepszego planowania, daje inne spojrzenie na gospodarstwo (z perspektywy osoby uczącej), porządkuje czas (stały rytm dnia pracy, odpoczynku i posiłków) i przestrzeń (wymaga jasnego systemu organizacji narzędzi). Poza tym współpraca z praktykant(k)ami rozszerza horyzonty i rozwija dzięki wzajemnemu dzieleniu się doświadczeniami.

Z drugiej strony Frank i Joanna starają się wymieniać wiedzą i doświadczeniami bardziej horyzontalnie, tj. z doświadczonymi rolnikami. W przeszłości odbywało się to podczas organizowanych przez lokalny ODR spotkań podlaskich rolników ekologicznych oraz na spotkaniach z innymi rolnikami-edukatorami w EUL‑u.

RELACJE. Zakup gospodarstwa przy jak najmniejszym zadłużeniu był możliwy dzięki szwajcarskim bliskim i znajomym – spora część wkładu finansowego pochodziła ze zbiórki społecznościowej przeprowadzonej w Szwajcarii przed ich przyjazdem do Polski. Dublerowie starają się także utrzymywać dobre relacje ze swoimi klientami: niektórzy klienci są z nimi od początku działalności gospodarstwa – odwiedzają się i sporo o sobie wiedzą. Co ciekawe, wybrany model sprzedaży bezpośredniej opiera się na bardzo zróżnicowanej grupie odbiorców. Ich klienci mają odmienne motywacje do zakupu żywności ekologicznej, są różnych profesji i z różnych kręgów społecznych – dzięki temu stanowią bardziej stabilną grupę. Dla jej zintegrowania, raz na jakiś czas w gospodarstwie organizowane są dni otwarte, podczas których klienci/tki mogą zobaczyć, gdzie rodzi się ich żywność i poznać innych klientów przy wspólnym grillu. Oprócz relacji z klient(k)ami Frank i Joanna starają się też utrzymywać dobre relacje z lokalną społecznością.

SYSTEM ŻYWNOŚCIOWY

ZAANGAŻOWANIE. Z racji na bardzo sprawne funkcjonowanie gospodarstwa uzyskali status gospodarstwa demonstracyjnego ODR‑u . Lokalny ODR konsultuje się z nimi w sprawach merytorycznych dotyczących rolnictwa ekologicznego. Ponadto Dublerowie angażują się w działalność ruchu na rzecz suwerenności żywnościowej Nyeleni Polska, m.in. udzielając konsultacji merytorycznych oraz poprzez udział w badaniach, których efektem jest niniejsza broszura.

WYZWANIE: Aktualnie, w odczuciu Dublerów, nie ma partii politycznej, która by ich reprezentowała, oraz brakuje im czasu na zaangażowanie społeczno-polityczne.

CERTYFIKAT. Gospodarstwo Dublerów posiada certyfikat ekologiczny przyznany przez jednostkę certyfikującą Eko Gwarancja.

DOPŁATY. Dublerowie pobierają dopłaty unijne obszarowe i do rolnictwa ekologicznego.

Marta Łukowska, Ben Lazar

Zdjęcia: Joanna Bojczewska